Wczorajsza kontrola przebiegła pomyślnie, choć denerwowałam się okropnie. :)
Wyniki ruszyły w górę, ulżyło mi i ucieszyłam się bardzo z tego powodu. ( Krwinki białe - 4,47; krwinki czerwone - 2,59; Hemoglobina - 7,7; płytki krwi 237). Do tych leków co biorę od wyjścia ze szpitala, lekarz dołożył mi jeszcze kwas foliowy, żelazo i wit. B6. :)
W moim organizmie jest 90% komórek dawcy (tzw. chimeryzm), a w biopsji szpiku jest czysto. haha no nie mogło być inaczej. :)
Następna kontrola za miesiąc. :)
A no i co tydzień mam kontrolować w swojej przychodni morfologię, czy faktycznie rośnie jeszcze bardziej. :)
Można spać spokojnie jak na razie. Uff...
Miłego weekendu Wam życzę.
:)
PS. Dostałyśmy z mamą podziękowanie za udział w projekcie i dodatkowo po 60 zł. dla każdej z nas.
Taki upominek za dobrowolną pomoc. cieszymy się, że mogłyśmy pomóc i jesteśmy chętne do dalszej współpracy ;)