Pierwszy dzień w KTS

18:28:00

                  Kochani Moi! Dziś mój pierwszy dzień w Klinice. :)

Rano pobrali mi krew w pięć różnych probówek, każda w innym kolorze tęczy. Potem zwykłe formalności. Skierowanie, izba przyjęć. No i wielkie wypakowywanie moich dwóch walizek na wózek. Ubrania zostały spakowane w worek i przekazane  do sterylizacji, a reszta przyjechała razem ze mną na salę. Jestem na sali ogólnej, trzyosobowej. Mam łóżeczko w środku. Mieszkam sobie z dwiema Paniami, jedna w przybliżonym wieku do mojego, a druga w starszym wieku. Zjadłam obiadek, teraz nie dawno kolację. Da się przeżyć. W lodówce mam zapas swojego jedzenia.  

Oby do poniedziałku, bo zaczynam radioterapię.



Zaczyna się ostatnia, choć bardzo skomplikowana droga do wyleczenia. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby ją przetrwać, bez żadnych przeszkód.

Taka ciekawostka. 
Ja mam teraz grupę krwi 0, a po przeszczepie będę miała grupę B, taką jak dawca.


Nawet dziś czekając na lekarza, było  trzech chłopaków na świetlicy, którzy mieli badania początkowe jako potencjalni dawcy. Świetnie!


A to mój widok z okna szpitalnego: 











You Might Also Like

0 komentarze