Wspomnienia, nie koniecznie dobre

00:55:00

Był czas, kiedy bez pomocy mamy, która była ze mną najbliżej w chorobie, rano i wieczorem nie byłam sama w stanie się umyć, a po myciu nasmarować. Bezradność w połączeniu ze świądem skóry doprowadzała mnie do szaleństwa, a ja w kółko powtarzałam pytania, czy kiedyś to się skończy i dlaczego ja tak muszę cierpieć?
Mama przy mnie nie płakała i nie okazywała słabości. Pewnie robiła to, gdy ja nie widziałam i tak było.
Nie istniały dla mnie normalne ubrania, tylko piżama lub dresy, w których chodziłam. Maść była tak bardzo tłusta, że nie było sensu jakichkolwiek lepszych ubrań zakładać. Przychodził dzień chemii i już w ogromnym stresie zastanawiałam się w co mam się ubrać, a wiadomo że jak był stres to i skóra gorzej swędziała, a w głowie rodziło się tysiące myśli jak ja ten dzień wytrzymam.
Pamiętam jak oglądałam wybory miss. Wszystkie dziewczyny takie piękne, wręcz idealne, a Ja? Eh… tak bardzo mi było przykro Emotikon frown
Byłam przytomna i wiedziałam co się wokół mnie dzieje. Inni pracowali, podróżowali, spełniali marzenia, rozwijali się zawodowo, a ja utknęłam w martwym punkcie. Czułam się gorsza i nie do wartościowana. Zwłaszcza, że niektórzy w rozmowie ze mną, nie mieli w ogóle wyczucia taktu. A teraz, teraz się z tego śmieje. Jestem ładna na swój sposób hehe Emotikon grin i nie idealna, lecz prawdziwa. Nauczyłam się rozmawiać z ludzmi bardziej otwarcie i do tego mówić co myślę, absolutnie przy tym nikogo nie urażając, bo nie o to w tym chodzi. Słowo za słowo, pogląd za pogląd, czasem na przekór. Emotikon smile
Żyję i będę żyć! W zgodzie ze sobą, na zawsze! :)Emotikon smile

You Might Also Like

0 komentarze